Nasza wycieczka integracyjna rozpoczęła się już dwa dni przed Polish-Irish Festival. W siedem osób, wraz z dziećmi i psem 🐾, ruszyliśmy późnym popołudniem małym busem, aby spędzić wspólnie czas niedaleko Dingle. Pierwszy wieczór od razu dostarczył nam wyjątkowych przeżyć – podczas nocnego spaceru nad oceanem towarzyszyły nam nietoperze przelatujące tuż obok.

Do grupy dołączył także kolega ze swoim camper-vanem. Choć z powodu uszkodzonego przewodu chłodnicy jego pojazd nie nadawał się już na dalszą trasę, spędzał z nami czas i nocował na podwórku w swoim vanie. Dzięki wspólnemu wsparciu udało się jednak znaleźć rozwiązanie i kontynuować przygodę.

Górska wyprawa w Glanteenassig Forest Park

Następnego dnia wybraliśmy się na trasę w Glanteenassig Forest Park. Wędrując po drewnianych kładkach wokół jeziora, mogliśmy podziwiać zapierające dech w piersiach krajobrazy. Irlandzka pogoda pokazała swoje oblicze – silny wiatr i deszcz na zmianę ze słońcem sprawiały, że czuliśmy się jak w sercu Zielonej Wyspy.

Najpiękniejszym momentem była tęcza, która pojawiła się nad górami – symboliczny akcent tej wędrówki. Dzieci i pies dodały całej wyprawie spontaniczności i radości, dzięki czemu atmosfera była naprawdę rodzinna.

Polish-Irish Festival 2025

Kulminacją naszego wyjazdu był udział w Polish-Irish Festival 2025 w Fairtree Village. Z inicjatywy Polonica Eire do programu wydarzenia dołączyli m.in. Grzegorz Bałczyński - polski Tatar, który prezentował łuki i opowiadał o historii polskiej husarii i lisowczyków w Europie, oraz grupa rekonstrukcji historycznej Hlymrekr z Limerick. Nasz prezes, Artur Janka, również brał czynny udział w pokazach.

Pokazy walk Wikingów – mimo że ze względu na pogodę odbyły się pod zadaszeniem – były niezwykle realistyczne i pozwoliły uczestnikom przenieść się w czasy dawnych bitew. Zarówno Wikingowie, jak i Grzegorz Bałczyński - polski Tatar przygotowali także eksponaty, które można było oglądać z bliska, a przy okazji posłuchać o historii i dawnych technikach walki.

Festiwal obfitował w występy artystyczne, koncerty i stoiska promujące kulturę. Można było znaleźć folkowe rękodzieło, a także skosztować tradycyjnej polskiej kuchni serwowanej przez Bumblebee By The Sea – głównego organizatora wydarzenia.

Całość oficjalnie otworzyli specjalni goście – Artur Michalski, Ambasador RP w Irlandii, oraz Norma Foley, minister w rządzie irlandzkim. Mimo zmiennej pogody atmosfera była niezwykle radosna, a licznie przybyli goście stworzyli niezapomniany klimat tego dnia.

Wspólnota i energia

Ten weekend był dla nas czymś więcej niż tylko udziałem w festiwalu. To był czas, kiedy jako Polonica Eire mogliśmy dzielić się kulturą, pasją i historią, a jednocześnie umacniać więzi w naszej społeczności. Wspólne chwile – od nocnych spacerów nad oceanem, przez górskie wędrówki, aż po świętowanie podczas Polish-Irish Festival – pokazały, że właśnie w tym tkwi siła naszej organizacji.

To był weekend pełen przygód, integracji i kultury – dokładnie taka jest misja Polonica Eire 💚.